Cel na 2019: 10%

W ramach postanowień noworocznych odnawiam cele z zeszłego roku. Jednym z nich jest “+10%” i to w dwóch postaciach: odkładam z zarobionych pieniędzy co najmniej 10%, a następnie inwestuję próbując zrobić co najmniej 10% zysku. Pierwszy cel udał się z nawiązką w 2018 r., drugi niestety nie, a tym samym mój portfel inwestycyjny zakończył rok na delikatnym, ale jednak minusie.

Odkładanie

Podstawowe pytanie brzmi jak tu bez bólu jednak odkładać jakiekolwiek pieniądze, gdy jako ludzkość “kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy za pieniądze, których nie mamy żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy”? Ja co miesiąc płacę czynsz, ratę kredytu hipotecznego, opłacam TV i internet oraz różne zajęcia dla mojego dziecka. Niemal z automatu działam: przychodzi wypłata co oznacza, że robię opłaty. W internecie znajdziemy wiele wpisów (np. Phil Town z Rule #1 Investing), aby płacić sobie najpierw. Pierwszy raz wyczytałem to w którejś z książek Roberta Kyiosakiego i absolutnie się z tym nie zgadzałem. Jak można najpierw płacić sobie, a następnie całej reszcie? Okazuje się że można. I nawet jest to łatwe. Po prostu zanim zapłacimy jakiekolwiek rachunki przelewamy 10% wypłaty na inne konto. Później płacimy pozostałe rachunki. A jak nie zostaje pieniędzy do końca miesiąca? I tu jest jeden z sekretów: brak pieniędzy motywuje do zarobienia ich! Są rożne dorywcze prace , które można po godzinach robić przez internet. Odkładanie 10% powinno traktować się jako jeden z podstawowych rachunków, takich jak czynsz.

Inwestowanie

Drugą częścią +10% jest inwestowanie. +10% nie jest jakimś bajecznym zyskiem, ale w dobie dzisiejszych problemów finansowych świata, może okazać się wyzwaniem. Wszystko zależy od naszej taktyki i apetytu na ryzyko. Przyszłe zyski są bowiem mocno skorelowane z ryzykiem, czyli im większe ryzyko tym większe zyski lub straty. Najmniejszym ryzykiem cechują się lokaty, a typową stopę zwrotu mają około 1-2%. Dalej mamy obligacje skarbowe ze stopą zwrotu 1-3%. Zarówno lokaty oraz obligacje skarbowe to aktywa obarczone małym (znikomym?) ryzykiem, ale tez nie płacące wiele. W dobrze zdywersyfikowanym portfelu aktywów je jednak znajdziemy. Dalej mamy obligacje korporacyjne. Są one bardziej ryzykowne, gdyż firma je emitująca może stać się niewypłacalna. W miarę bezpieczne obligacje korporacyjne dają 3-5%, a te bardziej ryzykowne nawet i 15%.

Jeszcze większym ryzykiem ale i potencjalnym zyskiem cechują się akcje. Rok 2018 nie był zbytnio łaskawy dla inwestorów w akcje (w dużej części przypadków). Ale oczywiście zawsze można znaleźć perełki. W zeszłym roku można było na przykład zarobić po 100-200% na akcjach producentów gier.

Największym ryzykiem charakteryzują się instrumenty pochodne, w tym kontrakty terminowe. Możemy na nich zarabiać (lub tracić) i na spadkach i na wzrostach instrumentów bazowych (akcje, obligacje, itp.). Dodatkowo charakteryzują się one dźwignią, zwielokrotniającą zyski lub straty. Dla przykładu akcje Taurona (spółka energetyczna notowana na GPW) kosztują około 2 PLN , więc za około 2000 PLN kupimy albo 1000 akcji albo 10 kontraktów terminowych na te akcje (z dźwignią ok. 10 razy). Zmiana kursu na giełdzie o 1 grosz powoduje zmianę wartości naszego pakietu 1000 akcji o 10 PLN, a pakietu 10 kontraktów o 100zł. Pomiędzy październikiem a grudniem 2018 cena akcji Taurona urosła z około 1,80 PLN do 2,40 PLN, czyli o 60 groszy. Przy naszych 1000 akcjach oznacza to zysk 600 zł (30%), na kontrakcie (za ok. 2000 zł) to już zysk 6000 zł (czyli +200%). Zaznaczam, że nie jest to zachęta do inwestowania w kontrakty terminowe, raczej informacja, że istnieją takie możliwości.

Ile naskładamy?

Poniższa tabelka pokazuje ile pieniędzy naskładamy odkładając 10% wypłaty o wartości: 2000 PLN, 5000 PLN i 10000 PLN.


wypłatawypłatawypłata
2000500010000
czas odkładania
1 miesiąc2005001000
2 miesiące40010002000
3 miesiące60015003000
6 miesięcy120030006000
12 miesięcy2400600012000
2 lata48001200024000
5 lat120003000060000
10 lat
2400060000120000

W Excelu (czy analogicznym programie w ramach OpenOffice, czy LibreOffice: oocalc) znajdziemy przydatne funkcje które mogą nam to policzyć. Jedną z nich jest Future Value (FV). W dowolnej komórce wpisujemy “=-FV(a; b; c; d; e)”, gdzie “a” to zysk z inwestycji (na razie zakładamy a=0), “b=12” ile miesięcy odkładamy, “c=200” ile pieniędzy odkładamy, “d=0” obecna ilość pieniędzy na koncie, “e=0” czy płacimy z góry czy z dołu.

Obecnie czteroletnie obligacje skarbowe dają około 2,4% zysku, co po podatku od zysków daje 1,94% na czysto. Możemy więc wpisać “=-FV(1,94%/12;120;200;0;1)” gdzie 1,94%/12 oznacza zysk miesięczny, a kolejne 120 to 120 miesięcy, czyli 10 lat. Jeśli inwestujemy co miesiąc 200 zł (kupujemy 2 obligacje 4 letnie), po 10 latach otrzymujemy 26 505,39 PLN, wpłacając 24 000 PLN. Gdyby jednak udało nam się zainwestować w tytułowe 10% (8,1% na czysto po podatku), to wpisujemy “=-FV(8,1%/12;120;200;0;1)” i po 10 latach mamy 37 042, 39 PLN. Na kontach emerytalnych IKE i IKZE oczywiście nie płacimy podatku Belki, więc te kwoty będą większe, odpowienio: 27 148,64 PLN oraz 41 310,39 PLN.


Zawarte w tym wpisie informacje nie są rekomendacją w rozumieniu ustawy z dnia 10 lutego 2017 r. o zmianie ustawy o obrocie instrumentami finansowymi oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. 2017 poz. 724), lecz są informacją edukacyjną. Dobór aktywów do własnego portfela inwestycyjnego leży po stronie Czytelnika. 

3 odpowiedzi na “Cel na 2019: 10%”

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.