W ramach ratowania systemu finansowego po kryzysie finansowym 2008 roku, Rezerwa Federalna (FED), czyli bank centralny USA, dodrukowała biliony dolarów i skupowała za nie aktywa finansowe z rynku na łączną kwotę 4,5 biliona dolarów w ramach tzw. luzowania ilościowego (QE). Od połowy 2017 roku FED próbował szybko wyprzedawać te aktywa, jednocześnie kasując wcześniej wykreowane pieniądze w procesie zacieśniania ilościowego (quantitative tightening, QT). Szef FEDu Jerome Powell, ogłosił wczoraj zakończenie QT jeszcze w trzecim kwartale w 2019 roku. Okazuje się więc, że nie da się prosto usunąć tych pieniędzy i aktywów finansowych z rynku.
Jeszcze niedawno (miesiąc temu) we wpisie “QE czy QT?” zastanawiałem się czy FED po ogłoszeniu pauzy w podnoszeniu stóp procentowych będzie w stanie nadal kontynuować zacieśnianie ilościowe. Argumentowałem, że jest to wątpliwe patrząc co się dzieje na rynkach finansowych i przy pogarszających się parametrach amerykańskiej gospodarki. Najwyraźniej FED doszedł do tych samych wniosków: QT ma się zakończyć w trzecim kwartale 2019 roku. Wg mnie jest to przyznanie się do tego, że jednak w gospodarce nie dzieje się aż tak dobrze jak by się mogło wydawać.
I teraz inwestorzy zastanawiają się co będzie dalej. Giełda dyskontuje (wycenia) przyszłość i jeśli gospodarka się zwija, oznacza to mniejsze dochody spółek, a tym samym wyceny akcji na giełdzie będą spadać. Z drugiej strony FED zrobił pauzę w podnoszeniu stóp procentowych (i za pewne niedługo zacznie je obniżać) oraz zaprzestanie QT i zrobi zwrot o 180 stopni włączając QE. To wpłynie dodatnio na (sztuczne) wyceny akcji.
Rok 2019 zapowiada się ciekawie. Będzie to “wahadło” pomiędzy wyprzedażą i spadkiem cen akcji (zwalniająca gospodarka), a reanimacją rynku przez FED (rosnące ceny akcji).
Pytanie tylko jak dlugo FED bedzie probowal opoznic recesje. I jakie beda tego skutki.