Po czarnym poniedziałku (24 luty 2020 r.) nadszedł czarny wtorek (25 luty 2020 r.). Warszawska giełda zakończyła dzień na mocno czerwono. Nie ona jedyna. W USA czerwień bardzo mocna (-3%), widać wyraźną ucieczkę kapitału z rynku akcji do rynku obligacji skarbowych.
Wirus masakruje rynki
Od około dwóch miesięcy jesteśmy bombardowani informacjami na temat nowego wirusa z Wuhan. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) codziennie publikuje raporty na temat zarażonych i liczby zmarłych. W międzyczasie produkcja w Chinach — głównej fabryce świata — zwolniła do niespotykanych wartości. W końcu rynki finansowe się zorientowały, że to nie wróży nic dobrego.
Złoto w górę przy groźbie wojny
Niepokojące wydarzenia w Iranie i Iraku z ostatnich kilku dni, a tym samym znacząco rosnąca groźba wybuchy nowej wojny, sprowokowały inwestorów do ucieczki do bezpiecznych aktywów. Na otwarciu dzisiejszego dnia złoto poszybowało do góry o ponad 140 zł do 6033 zł za uncję. W ujęciu dolarowym dotarło ono do 1587 dolarów za uncję. Jest to najwyższa cena złota od początku kwietnia 2013 roku.
Cel na 2020: +10%
We wpisie z 5 stycznia 2019 roku, ogłaszałem postanowienia noworoczne na 2019 rok, czyli: oszczędzam 10% wypłaty i próbuję osiągnąć 10% zysku. Miło mi poinformować, że rok 2019 zakończyłem na +28,8% oszczędności wypłat oraz +13,9% zysku, tym samym spełniając zeszłoroczne, noworoczne cele.
Największym udziałem w portfelu były metale szlachetne (38%), a ich cena w 2019 roku powędrowała o +20% dla złota i +17% dla srebra. Gdyby tylko i wyłącznie ich cena wzrosła, a cena pozostałych aktywów utrzymała się na identycznym poziomie, zysk byłby na poziomie zaledwie 6%. Kolejną dużą częścią portfela są obligacje skarbowe (25%), których rentowność to około 3% oraz obligacje korporacyjne (10% udział), które w 2019 roku miały rentowność na poziomie aż 8% (wzrost ceny oraz wysokie odsetki). Akcje natomiast dały zarobić +22%.
Na rok 2020 ponawiam zeszłoroczne cele: oszczędzam 10% wypłaty i próbuję osiągnąć 10% zysku (lub więcej).
Złote monety inwestycyjne
Jako, że sam część portfela inwestycyjnego (~30%) lokuję w fizycznym złocie — jako ubezpieczenie na niepewne czasy, postanowiłem omówić dzisiaj kilka rozpoznawalnych na całym świecie złotych monet bulionowych. Czytaj dalej „Złote monety inwestycyjne”