Złoto w 2018 roku

Nowy raport Światowej Rady Złota (World Gold Council, WGC) za 2018 rok nie pozostawia złudzeń – coś jest na rzeczy. Banki centralne na całym świecie kupiły 651,5 tony złota, w tym Narodowy Bank Polski dokupił 25,7 tony. Były to największe zakupy złota przez banki centralne od 1971 roku, kiedy to zerwano powiązanie walut ze złotem.

Całkowity popyt na złoto w 2018 roku osiągnął poziom 4345,1 tony. Największą jego część – 2200 tony (50,6%) – wygenerował sektor biżuterii, w tym Chiny 672,5 tony (15,5%) i Indie 598 ton (13,7%). Popyt na złoto inwestycyjne wyniósł 1159,1 ton (26,7%), w tym 1090,2 tony (25,1%) na złote sztabki i monety oraz 68,9 tony (1,6%) przez ETFy. W technologii zużyto 334,6 tony złota (7,7%).

Podaż złota ukształtowała się na poziomie 4490,2 tony i przewyższyła popyt o 145,1 tony. Główna część podaży pochodziła z wydobycia złota 3346,9 tony (74,5%) oraz z recyklingu 1172,6 tony (26,1%).

Co jest na rzeczy, że banki centralne kupują złoto? Najprawdopodobniej przygotowują się na duże tąpnięcie systemu finansowego. Po pierwsze Włochy i Niemcy wydają się być w recesji, a stopy procentowe są w okolicy zera i nie ma gdzie ich za bardzo obniżyć aby pomóc gospodarkom. Po drugie Chiny, Rosja, Iran i wiele innych krajów próbuje uniezależnić się od dolara (pozbywają się dolara i amerykańskich obligacji skarbowych), gdyż to głównie te kraje są celem wszelakich sankcji. Po trzecie świat jest zadłużony na blisko 250 bilionów dolarów (250 000 000 000 000 USD) i system finansowy może w końcu takiego ciężaru nie wytrzymać.

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.