Siła złota

Pod koniec tygodnia złoto skutecznie rozprawiło się z wieloletnią strefą oporu znajdującą się w okolicy 1350–1375 dolarów za uncję i dotarło nawet do 1411 dolarów za uncję, aby zakończyć tydzień na poziomie 1399 dolarów za uncję.

Tym samym złoto jest tak samo wysoko wyceniane jak w czerwcu 2013 roku. Jest to reakcja na kilka czynników, które niepokoją inwestorów. Amerykańska Rezerwa Federalna  i  Europejski Bank Centralny zapowiedziały zmianę polityki monetarnej, w tym obniżenie stóp procentowych i prawdopodobnie dodruk pieniądza. Oznacza to powolne przyznanie się do tego, że światowy cykl koniunkturalny dobiega końca, i to w szybkim tempie. Informacje o atakach na tankowce oraz o zestrzeleniu amerykańskiego drona zwiadowczego w okolicach Iranu dodatkowo dolały oliwy do ognia. Wystrzał ceny złota może więc jest, a nawet najprawdopodobniej jest, wstępem do dużo wyższych cen tego kruszcu.

System podupada

(“spodziewane zyski” ze światowych obligacji — z twitta Charlie Bilello)

W zeszłym tygodniu Mario Draghi — szef Europejskiego Banku Centralnego — ogłosił kolejna dawkę stymulacji gospodarek Europy, czyli obniżkę i tak już negatywnych stóp procentowych (obrazek). Wpompowanie w system 3,5 biliona Euro od 2004 roku na nic najwyraźniej się zdało. Europa pełza gospodarczo. A wtórują jej USA. Rezerwa Federalna szykuje się do obniżek stóp procentowych, a rynki wyceniają ją na 100% w lipcu 2019 roku. Czytaj dalej „System podupada”

FED się gnie

Wielokrotnie pisałem, że ilość amerykańskiego długu (22 biliony dolarów) nie pozwoli na podniesienie stóp procentowych w USA zbyt wysoko, gdyż przekładają się one bezpośrednio na odsetki jakie Ameryka płaci od tego długu.  Jednak FED od 2015 roku mozolnie podnosił je z poziomu bliskiego zeru do około 2,25–2,50%. W ostatnim kwartale 2018 roku amerykański rynek pokazał co myśli o podwyżkach stóp, reagując ostrą 20% wyprzedażą. Interweniować musiał szef Rezerwy Federalnej (FED, banku centralnego USA) Jerome Powell, zapewniając ze FED zrobi pauzę w podnoszeniu stóp (kapitulacja numer 1). Rynek zareagował entuzjastycznie wracając na wysokie poziomy.

Czytaj dalej „FED się gnie”